"... Gdziekolwiek Zapragniesz Ujrzeć Oblicze Boga, Tam Je Zobaczysz ..."
http://uslyszecafryke.org/strona,106,UGANDA---Ekirooto
Stróże Poranka :)
Jest sobota, mój wolny
dzień! Weekendy, my wolontariusze mamy
wolne, ale mimo tego spędzamy go zawsze w Oratorium z naszymi
dziewczynkami i dziećmi z okolicy.
Odpowiedzialna za Oratorium jest Siostra Dona. Dzisiaj gramy w kosza a raczej
staramy się to robić :p. Chłopcy są lepsi, mają to we krwi jak dziewczynki taniec!
Przydałby nam się Polly, z nią by nie wygrali! Oczywiście przegrywamy mimo
przewagi zawodników, w mojej drużynie jest Dyńka, Diana, Maren, Suzan i
Natasza. Drużyna chłopaków to Augustine i Jego kolega. Ale bawimy się tak
dobrze, że wynik zupełnie nie ma znaczenia. Wszyscy śmiejemy się i walczymy!
Gdy usiadłam na chwilę, aby odpocząć podszedł do mnie Augustine, znam Go to
wychowanek Mamy Caroll i mój przeciwnik w dzisiejszym meczu.
Uśmiecha się i pyta
czy jutro po Mszy Świętej przyjdziemy do nich? Odpowiadam, że tak, że jeżeli
będziemy na miejscu i na Eucharystii to zawsze będziemy przychodzić. Uśmiecha
się, zadowolony z mojej odpowiedzi i pyta "gdzie jest Twój różaniec?" Hm, myślę
chwilę, zastanawiam się o co mu chodzi, ale nie wiem, pytam co ma na myśli? Na
co On odpowiada "dostałaś u nas ostatnio jak byłyście z Moniką różaniec, za modlitwę". No jasne,
pamiętam przecież, to Bracia Salezjanie odwiedzający chłopców w każdą niedzielę
wszystkich nas do modlitwy tej niedzieli, w ten sposób motywowali. Augustine
patrzy na mnie i mówi "zobacz ja swój mam, trzeba nosić go na szyi, dom to nie
jest dobre miejsce dla Różańca". Uśmiecham się do Niego i mówię "od jutra będę go
już nosić, w porządku ? Nie zapomnę !" Uśmiecha się i mówi "ok". Pytam go po
chwili "a Ty modlisz się na swoim różańcu ? Czy tylko go nosisz ?" Nie
odpowiedział nic, myślę chyba go uraziłam. Już chciałam go przeprosić kiedy poczułam nagle jak bierze mnie za rękę, patrzy na mnie chwilę i zaczyna odmawiać
Our Father i Hail Mary.
Augustine ma szesnaście lat, piękne oczy czarne jak
węgiel i uśmiech, który złamie kiedyś serce nie jednej dziewczynie. Moje złamał dzisiaj swoją pokorą i dobrym
sercem.
Peruwiańskie dzieci łączą się z Lusaką za pośrednictwem swoich różańców na szyi :)
OdpowiedzUsuńa ja z Martą przesyłamy buziaków 102!
Od dzieci można się wiele o sobie dowiedzieć..
OdpowiedzUsuńChoć Augustine to już młody mężczyzna, to w oczach wciąż dziecko..
Otwarte serce i pokora..
Pozdrów tego chłopca i swoją współlokatorkę!
Bean